|
"każdy głupiec może krytykować potępiać i narzekać......i większość to robi"
Dale Carnegie
Jak już zapewne wszyscy Pocztowcy wiecie Komisja Europejska wreszcie wyraziła zgodę na uruchomienie i wypłacenie środków należnych Poczcie Polskiej - jako operatorowi wyznaczonemu. Oczywiste również jest, że podczas trwającego sporu zbiorowego z Zarządem Poczty, to argument braku środków jest kluczowy dla podjęcia decyzji o wzroście wynagrodzeń dla pracowników poczty, oraz wypłaty nagrody świątecznej. Jak widać sukces ma wielu ojców.
Ci którzy tak ochoczo publikują na forach informacje dotyczące tego wydarzenia i rozpisują się na jego temat niestety nie są ani ojcami, ani też ojczymami, ani nawet konkubentami tego co się wydarzyło. Jakby było tego mało starają się zdeprecjonować i kłamliwie przedstawić związek zawodowy NSZZ Solidarność.
Solidarność szanowni Pocztowcy od samego początku, bez względu na strukturę organizacyjną poczty oraz bez względu na opcje polityczne rządzące w naszym kraju, stała po stronie pracowników.
Prowadziła negocjacje, spory zbiorowe, pikiety, demonstracje i strajki. Robiła to i nadal będzie to robić konsekwentnie za każdym razem, aż do pozytywnego dla pracowników rozstrzygnięcia.
Od naszych oponentów różnimy się tym, że my nie opowiadamy bajek, nie tworzymy alternatywnej rzeczywistości i nie obiecujemy pracownikom rzeczy, których nie można zrealizować.
Oponenci w ostatnim czasie bardzo obszernie wypisywali się ze skargami do zarządu, obecnego Rządu, ale i do Rządu którego jeszcze nie ma...?! Skarżyli się, że są pomijani, że nie są traktowani podmiotowo i nie mają wpływu na to co dzieje się w Poczcie Polskiej.
Ale dzisiaj zaledwie po kilku dniach, tak jak to mają od zawsze w zwyczaju, starają się przypiąć sobie tabliczkę z napisem "ojciec sukcesu".
Jak to jest możliwe, że nikt z wami nie rozmawiał nikt was nie słuchał, a się zadziało?
No niestety muszę was zmartwić.
To nie Solidarność doprowadziła do komercjalizacji Poczty Polskiej.
To Solidarność przeciwstawiła się prywatyzacji i planom sprzedaży Poczty Polskiej.
Przypominać chyba nie trzeba w czyich rękach była wtedy Poczta.
Szanowni hejterzy (do nich adresuje to zdanie) nie macie żadnego udziału w tym, że Poczta Polska dzięki działaniom min. Solidarności doczekała się zmiany ustawy "Prawo Pocztowe" i została operatorem wyznaczonym, co pozwala jej być obecnym na nierównym rynku usług pocztowych. Trzeba nie mieć zdrowego rozsądku, albo być skrajnie nieodpowiedzialnym aby nie dostrzec wielu dobrych dla pracowników rzeczy, które w ostatnich latach były wynikiem stanowczej postawy NSZZ Solidarność.
Na koniec mam pytanie do naszej związkowej konkurencji:
Gdzie jest kwota podwyżki wynagrodzeń, której domagaliście się podczas wcześniejszych waszych żmudnie prowadzonych negocjacji?
Minęły dwa lata a pracownicy nadal czekają.
Wiceprzewodniczący KM
Witold Paluszak
|
