| |
Organizacje
Podzakładowe
|
|
Humor dnia
|
|
|
Aktualności
|
Autor: Bogumił Nowicki Data: 2009-07-06
|
|
Komentarz c.d.
|
Jak dowiedzieliśmy się podczas spotkania Komisji z Dyrektorem Generalnym, jedyna nasza usługa, która ma tendencję wzrostową, to list polecony. Rocznie o 5% spadają wpływy z wpłat na rachunki bankowe i z przekazów. Spada ilość nadawanych paczek zwykłych i pobraniowych. Wynik po 5 miesiącach dowodzi, że zagrożona została płynność finansowa Firmy!
Spróbujmy spokojnie przyjrzeć się Poczcie Polskiej. Wydaje się, że w kategorii obiektywnego informowania pracowników nie mieścimy się w obecnie tworzonej nowej, polskiej tradycji. Rząd optymistycznie przekonuje Polaków, że jesteśmy najlepiej radzącym sobie z kryzysem państwem. W zasadzie przecież kryzysu nie ma, to tylko stan umysłu.
W naszym Przedsiębiorstwie metodyka postępowania jest przeciwna, ponieważ wydaje się, że jesienią będziemy mieli kłopoty z płynnością, należy profilaktycznie zacząć zbierać pieniądze u pracowników (ze względu na fakultatywność i odległość w czasie tematu, uważam go dzisiaj za temat zastępczy).
Różni nas od Państwa nie tylko polityka informacyjna, ale podejście do pieniędzy. Rząd, w przeciwieństwie do rządów innych państw nie wspiera swojego banku (PKO BP) dokapitalizowaniem, tylko odbiera miliardową dywidendę i nalega abyśmy się jako Polacy cieszyli, że bierze tak mało, oczywiście obniża to mocno możliwości kredytowe tego banku. Poczta Polska odmiennie, nigdy ze swojego Banku Pocztowego dywidendy nie odbierała.
Trudno zachować dobry humor w naszej obecnej sytuacji, ale powyższe delikatne żarty przytoczyłem, aby wrócić do ubiegłorocznych starań naszego Związku, o nie dopuszczenie do psucia Polskiej Poczty. Widać dzisiaj, że dzięki decyzjom polskiego Rządu, które jak pamiętamy bezrefleksyjnie przegłosował sejmowy walec większości, mamy zupełnie inną sytuację kredytową. Od ubiegłego roku faktycznie przestaliśmy być przedsiębiorstwem użyteczności publicznej, mimo protestów rozsądnych ekspertów podlegamy prawu upadłościowemu. Dzięki tej, przemyślanej zapewne, decyzji, obecny kryzys bankowy powoduje, że faktycznie dostępny dla nas kredyt obrotowy, jest trzykrotnie mniejszy, ale za to o wiele droższy niż dawnymi laty. Jeżeli na rynku finansowym brakuje kredytów dla małych przedsiębiorstw nie dziwmy się, że może zabraknąć dla nas. W ubiegłym roku nie sądziliśmy, że tak błyskawicznie zostanie zrealizowany ten czarny scenariusz.
Zakończę dzisiaj informacją optymistyczną, osiągnęliśmy porozumienie w sprawie przywrócenia Zbyszka Trochimiaka do pracy we Wrocławiu. Natomiast sprawa bezprawnego zwolnienia Jerzego Raciborskiego na razie nadal toczy się przed wrocławskim Sądem.
Jutro rozwinę sygnalizowane dzisiaj tematy, wpływów z usług i naszych spółek zależnych.
|
|
|
| Karta Rabatowa Orlen |
|
|
