Niedziela, 5 maja 2024 r.
Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej
 




Organizacje
Podzakładowe


Humor dnia

Aktualności

Autor: Mal   Data: 2014-01-31
InPost - zamiast do adresata przesyłki do lasu
Kilka dni temu, dwóch mężczyzn na terenie leśnym w Bolesławiu znalazło porzuconą korespondencję pocztową. W reklamówce znalazło się około 100 listów - w tym rachunki za telefon, wyciągi z banków. Przesyłki do adresatów miał dostarczyć prywatny operator pocztowy - firma InPost. Czy nasze listy są bezpieczne?

We wtorek, do biura prasowego operatora przesłaliśmy pytania dlaczego listy (w ilości ok 100 sztuk), które miały trafić do adresatów w gm. Bolesław zostały wyrzucone w lesie? Czy wobec pracownika, który nie dostarczył listów zostaną wyciągnięte konsekwencje? Jeśli tak to jakie? Czy takie przypadki jak opisany przez nas zdarzały się już częściej na terenie powiatu olkuskiego? Czy klienci INPOST i adresaci listów mogą domagać się rekompensaty - lub reklamacji. W jakiej formie?

W czwartek otrzymaliśmy odpowiedź, Artura Kikutę, dyrektora operacyjnego InPost. - W związku z uzyskaną od Państwa informacją - dotyczącą odnalezienia porzuconych w lesie listów w okolicach Bolesławia koło Olkusza - pragniemy poinformować, że w trybie natychmiastowym podjęte zostały środki, mające na celu wyjaśnienie tej kwestii - twierdzi przedstawiciel prywatnego operatora.

- Chcemy bardzo serdecznie przeprosić za zaistniałą sytuację - jest ona całkowicie niedopuszczalna. Jednocześnie podkreślamy, że zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby podobna sytuacja nie miała miejsca w przyszłości. Informujemy, że - mimo wykroczenia, którego dopuścił się pracownik naszej firmy - większość przesyłek dotarła do docelowych adresatów. Klientom zostaną złożone pisemne przeprosiny. Chcemy w ten sposób zapewnić ich, że dokonamy wszelkich niezbędnych czynności, aby poziom usług InPost w przyszłości oceniany był nadal bardzo wysoko - tak, jak miało to miejsce przed zgłoszonym przez Państwo zdarzeniem - dodaje dyrektor Kikuta.

InPost twierdzi, że przykłada bardzo dużą wagę do prawidłowych zachowań pracowników i wypełnianych przez nich obowiązków. Ich zakres szczegółowo przekazywany jest podczas indywidualnego szkolenia pracowniczego. Określa go także regulamin firmy.

- W wyżej opisanym przypadku zostały złamane wszelkie zasady, które powinny charakteryzować przedstawiciela InPost. W związku z tym od pracownika, który dopuścił się wykroczenia, zostały wyciągnięte daleko idące konsekwencje - dodaje Artur Kikuta.

Łukasz Kmita

Źródło: http://pulsolkusza.pl/news.php?readmore=455







Karta Rabatowa Orlen








 
Webmaster: Sławek  ®2007