Piątek, 3 maja 2024 r.
Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej
 




Organizacje
Podzakładowe


Humor dnia

Aktualności

Autor: Nasz Dziennik   Data: 2015-02-20
Rząd umywa ręce - Dyskusja o przyszłości Poczty Polskiej
Los Poczty Polskiej zależy od wyników przetargu na świadczenie przez kolejne 10 lat powszechnych usług pocztowych.
Poczta Polska przegrała już przetargi m.in. na obsługę sądów i prokuratur, co oznacza wielomilionowe straty. Wkrótce zapadnie decyzja, czy nadal będzie świadczyć powszechne usługi pocztowe. PP status tzw. operatora wyznaczonego - świadczącego właśnie takie usługi na obszarze całego kraju - uzyskała od Urzędu Komunikacji Elektronicznej jedynie na 3 lata. Pod koniec grudnia ubiegłego roku UKE ogłosił nowy przetarg na operatora wyznaczonego, który otrzymałby 10-letni kontrakt liczony od 2016 r.
- Dla Poczty Polskiej "być albo nie być" jest konkurs ogłoszony w końcówce ubiegłego roku na operatora wyznaczonego. Rzeczywiście największe dochody firmy pochodzą z tych usług, ale nie rząd jest organizatorem tego przetargu - stwierdził wiceminister administracji i cyfryzacji Stanisław Huskowski w odpowiedzi na pytania posłów sejmowej Komisji Infrastruktury zaniepokojonych sytuacją narodowego operatora pocztowego.

Komisja śledcza?
Takie tłumaczenia nie przekonują pocztowców, bo rząd umywa ręce od problemów. Według Bogumiła Nowickiego, przewodniczącego NSZZ "Solidarność" w Poczcie Polskiej, sprawą przetargów na obsługę sądów i prokuratur powinna zająć się komisja śledcza. - Mamy do czynienia z inwazją na polski rynek pocztowy dokonywaną pod płaszczykiem absurdalnych podmiotów zarejestrowanych na Malcie, Cyprze. I te firmy przejmują polskie sądy, prokuratury. Poczta Polska traci na tym setki milionów złotych i zwalnia już tysiące pracowników i będzie zwalniała następne tysiące, jeśli zostanie przegrany kon-kurs na operatora wyznaczonego - zaznaczył Nowicki.
Obecnie w Poczcie trwa spór zbiorowy między zarządem a związkami, po tym jak w lipcu 2014 r. kierownictwo spółki wypowiedziało układ zbiorowy pracy. W tej chwili negocjowany jest nowy dokument. Piotr Michalski, członek zarządu PP, wyjaśniał, że układ został wypowiedziany, gdyż zarząd chciał wprowadzić prowizyjny system wynagrodzeń. - Byliśmy zmuszeni wypowiedzieć ten układ, żeby ustalić warunki wynagradzania uzależnione od wyników pracy. Stary układ nie umożliwiał tego i nie uzależniał wynagrodzenia od osiąganych wyników - tłumaczył Michalski.
Zaznaczył, że przez dwa lata zmiana układu była negocjowana ze związkami zawodowymi, jednakże nie wszystkie organizacje związkowe przystały na propozycje zarządu. Michalski poinformował, że cały czas prowadzony jest proces restrukturyzacji poprzez m.in. redukcję kosztów i zatrudnienia. Ogłoszono program dobrowolnych odejść pracowników. Ale jednocześnie czynione są inwestycje - wymieniona została znacząca część maszyn do sortowania listów, flota sa-mochodowa, zakupiono także sprzęt komputerowy i systemy informatyczne.
Rozwijane są także inne usługi - w ubezpieczeniowych Poczta zanotowała 40-procentowy wzrost, a w bankowych - ponad 30-procentowy. Michalski poinformował, że Poczta Polska wygrywa około 90 proc. przetargów u podmiotów prywatnych. - Podmioty te zwracają uwagę nie tylko na cenę, ale i jakość usług, terminowość. Warto, aby przy przetargach publicznych te kwestie były uwzględniane - dodał Michalski.
Według zarządu PP, około 60 proc. kosztów spółki to koszty pracy. Wynika to z tego, że pracownicy zatrudniani są na podstawie umowy o pracę, a nie jak zwykle to jest u prywatnej konkurencji, na podstawie umów cywilnoprawnych. I ten czynnik też powinien być brany pod uwagę przy organizowaniu przez państwo przetargów na usługi pocztowe.

Artur Kowalski

78% średniej krajowej wynosi przeciętna pensja w Poczcie Polskiej i od lat ten wskaźnik systematycznie spada


Źródło: Nasz Dziennik





Karta Rabatowa Orlen








 
Webmaster: Sławek  ®2007