Sobota, 4 maja 2024 r.
Organizacja Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Poczty Polskiej
 




Organizacje
Podzakładowe


Humor dnia

Aktualności

Autor: Bogumił Nowicki   Data: 2015-08-05
Czy państwo jeszcze istnieje?
"Państwo polskie istnieje teoretycznie. Praktycznie nie istnieje"
"Pełnomocnik spółki Polska Grupa Pocztowa co prawda działał w określonym celu będącym znamieniem występku z art. 297 par. 1 k.k. (chciał bowiem wygrać postępowanie przetargowe i uzyskać dla spółki PGP zamówienie publiczne ZP - 14/2013), ale jednocześnie mógł być obarczony określonym defektem intelektualnym, który powodował, iż pozostawał on w nieświadomości co do nierzetelności oświadczenia, jakie w postępowaniu ZP-14/2013 złożył i podpisał"

Zbliżają się rozstrzygnięcia w kolejnych, podstawowych dla PP przetargach. Warto przywołać dzisiaj trochę najnowszej, ale już historii.
Jako motto do dzisiejszego komentarza, poświęconego poprzedniemu przetargowi na obsługę korespondencji polskiego wymiaru sprawiedliwości, użyłem dwóch cytatów. Pierwszy jest zaczerpnięty z wypowiedzi ministra w rządzie koalicji PO-PSL, zarazem genialnego analityka, Pana Bartłomieja Sienkiewicza. Drugi, za mediami, pochodzi z materiału, który powinien być dostępny dla obywatela, szczególnie dla każdego pracownika PP, bo jest niezwykle kształcący.
Jak wiadomo z mediów, ten obszerny materiał (postanowienie Prokuratury) udowadnia, że nasz rywal nie był przygotowany i nie mógł sprostać wykonaniu rzetelnej usługi na rzecz sądów i prokuratur i oszukiwał w postępowaniu przetargowym.
Krakowska prokuratura prawdopodobnie wykonała całkiem dobrą pracę, acz wnioski, które wyciągnęła wydają się zaskakujące. Przetarg spowodował transfer publicznych pieniędzy w kwocie mniejszej niż pół miliarda złotych, ale zapewne większej niż 400 milionów. To koszty kilku tysięcy miejsc pracy, albo alternatywnie, solidnej podwyżki płac dla kilkudziesięciu tysięcy pracowników. Jednak machlojki, które doprowadziły do takiego rezultatu są przez prokuraturę podsumowane, głównie jako "określony defekt intelektualny". Muszę zadać pytanie, czy to defekt, czy gigantyczna afera przetargowa.
Zamawiającym był Sąd Apelacyjny z Krakowa, przetarg wygrał podmiot za który stał krakowski właściciel, PP zgłoszenie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa musiała złożyć do stosownej prokuratury, również w Krakowie. Czy możliwe, że bliskie sąsiedztwo podmiotów wymiaru sprawiedliwości spowodowało "określony defekt intelektualny"? Wystąpimy do prokuratury o udostępnienie nam jej postanowienia, "Bo nie jest światło, by pod korcem stało".
Niedługo zapadną kolejne rozstrzygnięcia przetargowe na następne lata. Musimy, jako pracownicy PP, być świadomi wrogiego otoczenia naszej Firmy i zachować odpowiednią do sytuacji czujność. Oczywiście podstawowa odpowiedzialność spoczywa tutaj na Zarządzie i Właścicielu PP. Mamy prawo oczekiwać nie tyko teoretycznego, ale jednak praktycznego istnienia i co za tym idzie, działania państwa.


Kraków 05 sierpnia, 2015r.

Bogumił Nowicki





Karta Rabatowa Orlen








 
Webmaster: Sławek  ®2007